Zamieszczone przez robertobadzio
[O2] Sprzęgło - Kilka pytań.
Zwiń
X
-
[O2] Sprzęgło - Kilka pytań.
Koledzy, ostatnio zastanawiałem się, jak powinna wygladać prawidłowa eksploatacja naszego sprzęgła. Nie chodzi mi tu oczywiście o kwestie serwisowe czy obsługę, ale codzienną eksploatację na drodze.
Czasem jak sobie jadę w trasie np. 80/h i widzę że przedemną trochę zwalniają to i ja zwalniam hamulcem (delikatnie) wychamowywując autko np o kilka kilometrów bez wciskania sprzęgła - czy to zdrowe dla sprzęgła i dwumasy??? Oczywiscie pomijam eksplotatację ekstremalną - tylko "normalna" jazda
Czy może lepiej wysprzeglać za kazdym razem i dopiero hamować??
Zdaża sie też że często zwalniam jedynie zdejmując nogę z gazu - czyli hamuję silnikiem - czy taka jazda nie wpłynie ujemnie na dwumasę, tarcze lub sam silnik?
Jak wy jeździcie aby zachować sprzegła w dobrej kondycji??
-
-
Ja mam nieszczęście posiadać dwumas w benzyniaku i... jeżdżę po prostu standardowo. Moim zdaniem lepiej zużyć koło dwumasowe, niż doprowadzać do sytuacji skrajnie niebezpiecznych - wciskanie sprzęgła na dłużej niż wymaga tego zmiana biegów powoduje, że auto jest niemal niemożliwe w "pilotarzu" w przypadku jakichś ekstremów na drodze - dziura, którą trzeba ominąć, sarna czy pies wyskakujący z rowu, śliska nawierzchnia etc. te czynniki są kilkakrotnie bardziej niebezpieczne niż z załączonym napędem, kiedy auto po prostu zachowuje się stabilnie. Już nie wspominam o niższej efektywności hamowania...
Tak czy inaczej dwumas dostaje po dupsku przy za niskich obrotach i raczej przy zbyt częstym manewrowaniu sprzęgłem . Do tego wciskając sprzęgło częściej niż jest to konieczne zużywasz inne elementy - tarczę, docisk, łożyska oporowe...
Zresztą hamując silnikiem silnik pracuje sprężając samo powietrze (do pewnych obrotów minimalnych), nie szarpie i wszystko odbywa się bardzo gładko, więc nie widzę tu zagrożeń dla jakiegokolwiek elementu w samochodzie. Tylko zużycie paliwa spada :P
Komentarz
-
-
Re: Sprzęgło - Kilka pytań.
Zamieszczone przez maxpaynemmKoledzy, ostatnio zastanawiałem się, jak powinna wygladać prawidłowa eksploatacja naszego sprzęgła. Nie chodzi mi tu oczywiście o kwestie serwisowe czy obsługę, ale codzienną eksploatację na drodze.
Czasem jak sobie jadę w trasie np. 80/h i widzę że przedemną trochę zwalniają to i ja zwalniam hamulcem (delikatnie) wychamowywując autko np o kilka kilometrów bez wciskania sprzęgła - czy to zdrowe dla sprzęgła i dwumasy??? Oczywiscie pomijam eksplotatację ekstremalną - tylko "normalna" jazda
Czy może lepiej wysprzeglać za kazdym razem i dopiero hamować??
Zdaża sie też że często zwalniam jedynie zdejmując nogę z gazu - czyli hamuję silnikiem - czy taka jazda nie wpłynie ujemnie na dwumasę, tarcze lub sam silnik?
Jak wy jeździcie aby zachować sprzegła w dobrej kondycji??
Ale jak zwykle mogę się mylić i zaraz okaże się, że najlepiej jeździć na luzie
Komentarz
-
-
ja napiszę krótko sprzęgło tylko przy ruszaniu, zmianie biegów i w końcowej fazie hamowania, zero jazdy na luzie + pamiętanie że nie wolno "deptać" z niskich obrotów u siebie max gaz stosuję od 2300obr. (a dwumas i tak z czasem poleci taki jego urok) na szczęście u siebie już tego nie mam :-)
Komentarz
-
-
Sprzęgło służy do ruszania i zmiany biegów. Prawidłowo hamujemy zawsze na biegu, zwiększa to efektywność hamowania i stabilność samochodu, oszczędzamy też w ten sposób hamulce i paliwo. Wciskasz sprzęgło dopiero w ostatniej fazie hamowania. A co do zużywania sprzęgła, to raczej szybciej zużywa się, kiedy jest nadużywane, czyli wciskane co chwilę bez potrzeby.
Komentarz
-
Komentarz